Długo wyczekiwana obniżka stóp procentowych stała się faktem. W maju ten ważny wskaźnik referencyjny obniżono o 50 punktów bazowych. Dla wielu kupujących jest to sygnał do finalizacji planowanych wcześniej transakcji. Ekspertka finansowa i pośredniczka nieruchomości Kornelia Szmit ostrzega, by nie dać się złapać w pułapkę emocji i z rozwagą przeglądać oferty. Ożywienie wśród nabywców to dla części właścicieli mieszkań okazja do szybkiego zysku.
Moment, w którym warto zachować czujność
Inwestorzy z doświadczeniem zawsze próbują monetyzować każdą zmianę parametrów ekonomicznych. Zwiększony popyt stymulowany przez wyższą zdolność kredytową może zachęcać do zwiększania prowizji zarówno banki, jak i agencje nieruchomość. Ceny mogą też podnosić sami autorzy ogłoszeń sprzedaży. Zdaniem ekspertki udzielającej komentarza dla portalu Nieruchomosci-online.pl, kupujący powinni wykazać się rozwagą i interesować nagłymi zmianami, takimi jak wzrost wysokości ceny czy prowizji.
Podnoszenie cen mieszkań ze względu na wyższą zdolność kredytową to częsta reakcja na obniżki stóp procentowych. Jeśli emocje ponoszą, sprzedający prywatni czy deweloperzy, mogą próbować podnosić stawki za metr na podstawie własnych oczekiwań. To błąd, który w perspektywie czasu może uderzyć w stabilność rynku. Moment osiągnięcia wyższej zdolności kredytowej może wydawać się świetną okazją. Z pewnością zechce ją wykorzystać część inwestorów, próbując sprzedać mieszkania w gorszej lokalizacji pod hasłem „teraz cię stać”.
Zakupy na rynku nieruchomości tylko z głową
Ekspertka w rozmowie z portalem podkreśla też znaczenie uważnego czytania ofert kredytowych. Korzyści, jakie niesie za sobą niższe oprocentowanie, mogą skutecznie zniwelować dodatkowe koszty operacyjne lub ubezpieczenie pożyczki mieszkaniowej.
Prócz tego niższe raty mogą zachęcać do zaciągania wyższych kredytów. Pamiętajmy, że tego rodzaju podejście może prowadzić do wyższego zadłużenia, które będzie trzeba spłacać przez lata. Nigdy nie wiadomo, czy przez ten czas nie zdarzy się utrata pracy lub choroba.
Zmiana poziomu stóp procentowych wpływa zarówno na posiadaczy kredytów o stałym, jak i zmiennym oprocentowaniu. Ci pierwsi powinni uważnie monitorować rynek, a po odczuwalnych obniżkach rozważyć refinansowanie pożyczki. Druga grupa cieszy się obecnie niższymi ratami. Czy ekspertka i dla nich ma jakąś radę? Aby odczuć długofalowe korzyści, mogą przeznaczyć zaoszczędzone środki na systematyczne nadpłaty kapitału kredytowego.
Zmiana poziomu stóp procentowych z pewnością wpłynie na sytuację na rynku nieruchomości. Jej efekt będzie jednak widać dopiero za kilka miesięcy. Podwyższony popyt może przełożyć się na podwyżki cen mieszkań. Będzie to dotyczyć szczególnie nieruchomości w dużych miastach lub atrakcyjnych lokalizacjach.